środa, 10 października 2018

Angelove - Uwodzicielski zapach perfum

                                                                                            Hej kochani! <3
Jakiś czas temu przeglądają Facebook'a natchnęłyśmy się na pewną firmę, która strasznie przykuła naszą uwagę. Delikatny, nieprzesadzony wygląd strony sam mówił za siebie. Od razu chciałyśmy sprawdzić co w trawie piszczy, a więc zaglądnęłyśmy i sprawdziłyśmy co i jak.Okazało się, to nic innego tylko kosmetyczna firma z setkami różnorodnych zapachów perfum w prześlicznych flakonikach. Strasznie kusiła nas współpraca z tą marką, jednak nie miałyśmy zielonego pojęcia jak do tego podejść. Na szczęście obsługa była bardzo sympatyczna i w  przyjemny i prosty sposób udało nam się podjąć współpracę. Pierwszym krokiem było wybranie przez nas trzech zapachów, które zamierzamy zrecenzować. Uwierzcie nam, że to nie był wcale taki prosty wybór. Perfum było mnóstwo i każdy kusił nie tylko zapachem, ale i nazwą oraz flakonem, które niestety były mylne. Każdy flakonik w rzeczywistości wygląda tak samo, co możecie zaobserwować po dokładnym obejrzeniu strony. Co do zapachów, to są one zbliżone do oryginałów drogich marek i mają nadane nazwy typu: Coco Chanel, Dior, Gucci  itp. A jak jest z ich trwałością, wykonaniem oraz wydajnością? Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszamy do dalszej części wpisu :)



1. 103 COCO- C. CHANEL
Pierwszym zapachem, o którym piszemy jest 103 COCO- C. CHANEL. Musicie przyznać, że sama nazwa strasznie kusi do zakupu, bo kto nie chciałby posiadać perfum od COCO CHANEL? Wydaje mi się, że chyba nie ma takiej kobiety na świecie. Co do pojemności flakonika, to jest ona zasadniczo bardzo mała - 30ml, dlatego też te perfumy traktujemy tak trochę jako próbki. Opakowanie wygląda elegancko i nie jest przesadzone. Na szklanym flakoniku znajduje się tylko jedna mała naklejka z napisem: ,,angel perfume,,. Oprócz tego mamy złotą, dużą zakrętkę oznaczoną nazwą zapachu. Co obiecuje nam producent?

,,Coco’ to perfumy należące do grupy orientalno-kwiatowych zapachów,
są ciepłe i zmysłowe. Wykreowane w 1984 roku. Elegancki, klasyczny, ponadczasowy zapach stworzony dla kobiet zmysłowych, czarujących i tajemniczych. Idealny do wieczorowej sukni."



I w tym przypadku producent nas na pewno nie okłamał! W tym zapachu bardzo wyraźne są nuty kwiatowe. Musimy przyznać, że nie byłyśmy nigdy zwolenniczkami tego typu perfum, jednak po przetestowaniu tego zapachu chyba zmienimy swoje poglądy na ten temat. Zapach jest mocny, więc nie jest on dla każdej kobiety.

Kolejny flakonik jest inspirowany zapachami bardzo dobrze nam znanej marki DIOR. Musimy przyznać, że przy tym wyborze kierowałyśmy się nie o tyle opisem woni, ale opakowaniem oraz firmą. Tutaj zrobiłyśmy wielki błąd, ponieważ nie trafiłyśmy z zapachem i flakonik stoi na półce i czeka na swojego prawowitego właściciela. Zapach nie jest jakoś bardzo mocny, ale trochę drażniący. Utrzymuje się na ciele tak jak dwa pozostałe przez długi czas. Nawet do 8 godzin. Co obiecuje nam producent?

Dolce Vita to zapach drzewno-kwiatowy, pełen blasku i kobiecości. Zapach, który wyraża radość życia, czar oraz włoski typ kobiecości.

Szczerze mówiąc, to nie mamy zielonego pojęcia jak pachnie zapach drzewny, ale tutaj bardziej nominuje ten kwiatowy. Niestety mały niewypał, ale to tylko i wyłącznie z naszej winy. Jeśli ktoś jest przyzwyczajony do perfum kwiatowych, to jak najbardziej możemy polecić tę pozycję! 


Na koniec zostawiłyśmy sobie naszą perełkę, która powaliła nas na kolana, po czym skradła serca! Jest to perfum na bazie zapachu G.ARMANIEGO. Z ręką na sercu przyznajemy Wam, że już po dwóch pierwszych dniach opróżniłyśmy pół flakoniku! Wielka szkoda, że nie mamy jego ciut więcej, bo wtedy byłybyśmy w siódmym niebie. W planach mamy zakup kolejnych trzech flakonów tej marki, ponieważ oprócz perfum powyżej wymienionych dostałyśmy również 4 próbki, z czego dwie już mamy w koszyku, a trzecią jest właśnie zapach nr.191 :) Jak na tak niską cenę naprawdę warto przeżyć swoją przygodę z tą perfumerią. Za takie flakony jak ten mogłybyśmy płacić o wiele, wiele więcej niż te standardowe 15zł które jest podane na stronie. Co w tym przypadku obiecuje producent? 

SI PASSIONE od Giorgio Armani to zapach nowoczesnej i odważnej kobiety, która ma odwagę powiedzieć „TAK”. Intensywna, bezkompromisowa kompozycja na nowo definiuje pasję – silne uczucie, które pozwala żyć bez narzuconych ograniczeń.
SI PASSIONE to hołd złożony kobiecie wolnej i świadomej. Ujawnia nowy wymiar jej osobowości, podkreślając wdzięk, siłę i niezależność.
Zmysłowy i promienny zapach SI PASSIONE otwiera akcent różowego pieprzu, który ustępuje miejsca słodkim akordom nektaru z czarnej porzeczki i soczystej gruszki. Serce kobiecego zapachu stanowi bukiet kwiatów – róży i niezwykle zmysłowego jaśminu, a całość dopełniają nuty wanilii i drzewne akordy. 
Oj i tutaj również się zgadzamy! Słodkie akcenty, które znalazły się w przepisie na ten zapach są mocno wyczuwalne, co bardzo cenimy i lubimy w perfumach. Same używając tego zapachu czujemy się niezależne i odważniejsze. W dodatku chłopak jednej z nas również je pochwalił. Możemy polecić każdej kobiecie!


36 komentarzy:

  1. Uwielbiam poznawać nowe zapachy perfum. Trudno jest mi ocenić zapach po opisie. Chętnie powąchałabym na żywo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie po zapachach Chanel od razu zaczyna boleć głowa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja uwielbiam testować perfumy i najczęściej kupuję testery na iperfumy i jak mi się spodoba zapach to kupuję pełnowymiarowe opakowanie. Raczej unikam zamienników bo pachną jak oryginały tylko "na pierwszy rzut oka" a później zostawiają taki specyficzny zapach tańszych perfum. Sama nie wiem jak to określić ale wyczuwam różnicę. Ale jeśli coś pachnie dobrze, to nie ma dla mnie znaczenia, czy są to tańsze, czy droższe perfumy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam poznawać nowe zapachy! A dawniej nie znosiłam :D Chyba mi się nos zmienił :D Jestem ciekawa trójeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też korzystam z tego typu wlewek, bo oryginały są strasznie drogie, zapachów Chanel niestety nie lubię :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie średnio przekonuje taka opcja kupowania perfum. Wolę kupić jedne, oryginalny niż mieć 6 podróbek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Sprawdzę co jeszcze mają ciekawego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam. Dzięki za fajny wpis ja uwielbiam chanel niestety jedyną ich wadą jest to że szybko się kończą no i cena :) dlatego chętnie spróbuję taki odpowiednik :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę koniecznie wypróbować te zapachy, jestem ciekawa czy trafiłby w mój gust :)

    OdpowiedzUsuń
  10. sporo tych firm robiących podobne perfumy do oryginałów ostatnio :) ja się zakochałam w perfumetkach z "pięknyzapach" i na razie tam zamawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie zrozumiem recenzji perfum bez możliwości powąchania ich. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Używam perfumy ale raczej oryginalne inaczej zupełnie pachną i są bardziej trwalsze ,a tych nie wiem nie uzywałam

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem straszną maniaczką perfum, i nie wyjdę z domu gdy się nie psiknę! Z chęcią bym wypróbowała te zapachy, ciekawe czy by mi się spodobały:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię kupować takie właśnie odpowiedniki są fajne na co dzień do wypsikania gdy żal nam oryginałów

    OdpowiedzUsuń
  15. Coco Chanel jest super, śliczne buteleczki takie małe i najlepsze do torebki.
    Obserwuje :)
    https://lifestyleworldblog.blogspot.com/
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Coco chanel jest naprawdę super :D, mają piękne butelki!:)

    OdpowiedzUsuń