Hej kochani! <3
Jak możecie zobaczyć po tytule wpisu dzisiaj kilka słów na temat nowo poznanej przez nas marki o nazwie MIYO. Jakiś czas temu bacznie śledziłyśmy ich nowości na mediach społecznościowych marząc o przetestowaniu jakiegokolwiek kosmetyku od nich. Kilka dni temu nasze marzenia stały się rzeczywistością i w nasze ręce wpadło aż 17 produktów tej firmy, w czym aż 7 z nich było dla nas totalną niespodzianką!
Zostały one ślicznie zapakowane w dwa ogromne kartony kształtem przypominające kolorowe cukierki. Dzisiaj przedstawimy Wam jedynie dwa cuda, by trzymać Was w niepewności! Jesteście ciekawi? Zapraszamy!
1. MIYO - antibacterial powder
OPIS PRODUCENTA:
Matowo MI! Puder antybakteryjny z ekstraktami z zielonej herbaty, kakaowca i z jedwabiem. Idealny dla cery mieszanej i tłustej. Gwarantuje bezpieczny, matowy makijaż i jednocześnie przeciwdziała powstawaniu niedoskonałości na skórze. Stabilizuje wydzielanie sebum podczas Twojej aktywności w ciągu dnia.
SPOSÓB APLIKACJI:
Nakładaj przy pomocy pędzla do pudru na całą twarz w celu zmatowienia i utrwalenia makijażu.
SKŁAD:
INGREDIENTS: TALC, TITANIUM DIOXIDE, ETHYLHEXYL HYDROXYSTEARATE, PARAFFINUM LIQUIDUM, PHENOXYETHANOL (AND) ETHYLHEXYLGLYCERIN, CAMELLIA SINENSIS LEAF EXTRACT (AND) PARAFFINUM LIQUIDUM, THEOBROMA GRANDIFLORUM SEED BUTTER (AND) PARAFFINUM LIQUIDUM, SERICA P
OPAKOWANIE:
Co do opakowania, to jest ono wykonane z dobrej jakości plastiku. Z otwieraniem produktu nie ma większych problemów. Ciekawa jest tutaj szata graficzna, która jest minimalistyczna, jednak całość podkręca niebieski kolor czcionki. Pojemność to 10 G.
ZAPACH I KONSYSTENCJA:
W zapachu przeważa zapach herbaciany biorący się z zielonej herbaty, która jest jednym z głównych ekstraktów tego produktu. Jest on przyjemy i nas nie drażni. Konsystencja jest typowa jak dla pudrów kompaktowych nie mamy do niej zastrzeżeń.
EFEKT I OPINIA:
Przez kilka dni starałyśmy się jak najlepiej przetestować ten produkt. Nakładałyśmy go na zrobiony już wcześniej makijaż i oczekiwałyśmy na efekty. Mamy cerę mieszaną, więc efekt końcowy powinien być zadowalający, a jak było? Oczywiście widoczne było zmatowienie cery, jednak trudne do zaobserwowania było przeciwdziałanie powstawania niedogodności. Ogółem mówiąc bardzo dobrze czujemy się z tym pudrem na buzi i myślimy, że wrócimy do niego gdy nam się skończy. Bardzo cenimy w nim naturalny efekt jaki nadaje :)
2. MIYO - SUN KISSES POWDER
OPIS PRODUCENTA:
Pocałunek Słońca!
Matowy puder brązujący idealny do modelowania konturu twarzy. Gwarantuje perfekcyjny wygląd i jedwabiste wykończenie makijażu.
SPOSÓB APLIKACJI:
Nakładaj przy użyciu pędzla w celu wymodelowania konturów twarzy lub podkreślenia efektu opalenizny, stosuj według potrzeb do twarzy i/lub ciała.
SKŁAD:
INGREDIENTS: TALC, MICA, ZINC STEARATE, ISOPROPYL MYRISTATE, DIMETHYLIMIDAZOLIDINONE RICE STARCH, LANOLIN OIL, ALUMINUM STARCH OCTENYLSUCCINATE, ALUMINA, GLYCERIN, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, PARFUM, ALPHA-ISOMETHYL IONONE, BENZYL SALICYLATE, BUTYLPHENY
OPAKOWANIE:
Opakowanie niewiele różni się od opakowania poprzedniego produktu. Również wykonane jest z plastiku. Zmienia się jednak tutaj szata graficzna, której nie ma. Opakowanie jest jednolitego koloru (brązowego) obklejone dwoma naklejkami. Jedna znajduje się z tyłu, a druga, mniejsza na przodzie. Pojemność również wynosi 10 G.
ZAPACH I KONSYSTENCJA:
Zapach jest bardzo przyjemny. Musimy przyznać, że pachnie jak zadbana kobieta. Konsystencja podobna do pudru antybakteryjnego.
EFEKT I OPINIA:
Co do efektu to jesteśmy negatywnie nastawione do tego produktu. Testowałyśmy wiele bronzerów, a ten okazał się niestety naszym strzałem w kolano! Góruje tutaj odcien pomaranczowy, który nie nadaje naturalnego efektu konturu twarzy. Możemy go jedynie polecić do nadania efektu opalenizny, jednak trzeba z nim bardzo ostrożnie pracować.
PODSUMOWANIE:
Szczerze mówiąc zamawiając produkty od MIYO nie oczekiwałyśmy mega efektów.. Puder antybakteryjny nas oczarował i po jego testach wiemy, że będziemy często do niego wracać :) Bronzer na razie musi poczekać. Były one nie drogie, bo jest to tylko 15.99zł, więc każdy może sobie taki prezent sprawić. Produkty oceniamy: 7/10!
A już się ucieszyłam że jakiś fajny puder brązujący :( ale pomarańcze to nie moja bajka ;)
OdpowiedzUsuńNasza również 😇
UsuńPierwszy raz słyszę o tej firmie :)
OdpowiedzUsuńKiudlis.blogspot.com
Warto poznać 😍
UsuńCzyli brązera nie kupować. Nie lubię pomarańczowych tonów.
OdpowiedzUsuńLepiej kupić dwa pudry antybakteryjne 😘
Usuń
OdpowiedzUsuńThis is so inspiring!
I love the post:)
Dilek ...
Nie kojarze powiem szczerze :-) Buziaki Kochana
OdpowiedzUsuńhttps://nataliazarzycka.blogspot.com/2018/04/spring-look.html
Buziaki 😉
UsuńPierwsze słyszę o tej marce, nie kojarzę :) Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
UsuńTen bronzujacy bardzo mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńJak kto woli 😇
UsuńNie znałam tych produktów :) Świetna recenzja, wiem na przyszłość czego się spodziewać :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam ten bronzer MIYO i ja jestem z niego bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u nas się nie sprawdził :/
UsuńKojarzę markę Miya, ale jeszcze nie maiłam żadnego ich produktu. Bardzo podoba mi się paleta cieni, którą pokazywałyście na instagramie, ale ten bronzer też wydaję się fajny :) Czekam na więcej recenzji ich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńJuż wnet pojawią się wszystkie kosmetyki! :) Trochę tego dużo, więc potrzebujemy czasu.
UsuńSzkoda, że bronzer jest niewypałem, ale za to ten puder antybakteryjny muszę mieć! :) Pozdrawiam buziaki ;*
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy również! :*
UsuńSzkoda, że bronzer jest niewypałem, ale za to ten puder antybakteryjny muszę mieć! :) Pozdrawiam buziaki ;*
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy również! :*
UsuńPuder antybakteryjny jest naprawdę fajny :)
OdpowiedzUsuńStrzał w dziesiątkę! :)
UsuńNie znam tej marki, ale ja w ogóle mało chyba znam kosmetyków. :D Fajnie, że antybakteryjny się sprawdził.
OdpowiedzUsuńTo nic złego ;)
UsuńMiałam nosa co do tego, który jest lepszy! :) Marka całkowicie mi nieznana, ale może kiedyś spróbuję :) Pozdrawiam http://mammapchela.blox.pl/html
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. Antybakteryjny na tak, ale ten bronzer odpada przez kolor. :) Świetna opinia ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńNigdy nie miałam niczego z tej firmy, ale widzę, że pigment mają świetny ;)
OdpowiedzUsuńPigment jest wspaniały :)
UsuńMam kilka takich marchewek, które chyba pojda do kosza:). Zdecydowanie wole mineralne pudry transparentne:)
OdpowiedzUsuńMamy również transparentne od tej firmy :)
Usuńten brązujący chyba byłby dla mnie za ciepły :)
OdpowiedzUsuń_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
Być może
UsuńTeż miałam ten bronzer (dostałam). Co prawda w innym odcieniu, ale niestety też pomarańczka :(
OdpowiedzUsuńKurde szkoda :(
UsuńDodatek zielonej herbaty brzmi dobrze! A z bronzerami nie potrafię sobie poradzić :-/
OdpowiedzUsuńTrudno trafić dobrze :/
UsuńJa teraz używam pudru z P2...może przetestuję nowy :)
OdpowiedzUsuńWarto testować :)
UsuńZnam ta markę. Opakowania tych produktów nie podobają mi się.
OdpowiedzUsuńSą dość proste :)
UsuńJako bladzioch dla mnie ma nie pomarańczowe tony pudry jak wykoncze przyjrze się temu.
OdpowiedzUsuńSupeer :)
Usuń