Opowiemy Wam dziś historię, która jak się spodziewamy pobudzi Was do głębokiej refleksji na temat tego czy jeszcze istnieją prawdziwe, wieczne uczucia.
Pewna dziewczyna o imieniu Lena spędziła fajny wieczór u przyjaciółki Mai. Gdy dziewczyna prostowała włosy, Maja napisała z konta Leny na facebook'u do wielu osób. Następnie wykasowała te wiadomości. Lena na kolejny dzień z rana odczytała wiadomość od nieznajomego wcześniej chłopaka. ,,Sorki to nie ja pisałem to wczoraj,,. Nie wiedziała o co chodzi, lecz szybko sobie wszystko wyjaśnili. Od początku coś do siebie ich ciągnęło. W końcu spotkali się. Już po pewnym czasie byli razem. Było cudownie. Starali się o siebie. Codziennie mówił (kłamał), że ją kocha. Codziennie mówił słodkie słowa.Codziennie obiecywał (lecz obietnic nie dotrzymał do teraz). Po pewnym czasie, gdy już rodzice Leny zaczęli go akceptować on zaczął zachowywać się dziwnie. Nie przytulał jej, nie całował, odpychał, gdy chciała cokolwiek zrobić. Tłumaczył się, że nie ma ochoty się przytulać bo go głowa boli. Zachowywał się okropnie. Dlaczego? Codziennie zadawała sobie to pytanie... Nie spała po nocach. Chłopak zmienił hasło do facebook'a, co było dla niej dziwne. W końcu jakimś cudem włamała mu się na konto. Tam zobaczyła wiadomości ze znajomą swojego chłopaka ( już prawie byłego chłopaka ). Pisał, że ją kocha, że z Leną już wygasło, że chce ją przytulić, że Lena niczego się nie domyśla. Tak, niczego... Wcale nie załamywała się coraz bardziej czytając każdą kolejną wiadomość. Na początku miała ochotę wyjść i nie wracać, ale po czasie żądała wyjaśnień. Szybko, gdy mama zasnęła wraz z siostrą uciekła z domu przez okno w salonie. Szybko wyszła po bramie w samych skarpetkach biegnąc na przystanek gdzie czekała na nią koleżanka z kolegą. Pojechali do miejscowości gdzie mieszkał. Dziewczyna plątała się i szukała jego domu. Nie wiedziała gdzie mieszka. W końcu znalazła. Chciała mu wygarnąć, ale jak to faceci.... Nie wyszedł nawet na dwór. Po tym wszystkim spotkali się na kolejny dzień- w ten dzień zerwali. Ona chciała mu to wybaczyć, ale nic nie dało się już uratować. Po tym wszystkim dziewczyna wyszła z domu. Szybko wróciła, ponieważ było jej zimno. Miała nadzieję, że chłopak będzie jeszcze u niej w domu, ale nie było go. Siostra Leny powiedziała jej, że chłopak jest na przystanku. Autobus miał za 2 minuty. Lena rzuciła telefon i pobiegła w samym podkoszulku na przystanek. Nie było go. Lenie zrobiło się słabo. Nie jadła od 3 dni. Zaczęło jej się kręcić w głowie. Po chwili zauważyła cień w przystanku. Poszła tam, ale to tylko jej wyobraźnia. Już go nie ma i nigdy nie będzie, a do tej pory dręczy ją zdjęciami z nową. Pewnie będzie tak jak z Leną na jeden sezon. Wierzycie w prawdziwe uczucia? W miłość? Ha. My nie.
Ja jak na razie nie znalazłam jeszcze kogoś przy kim czułabym się wyjątkowa i ważna, jednak wierzę w to, że istnieje prawdziwa miłość tylko trzeba na taką poczekać :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Szczerze mówiąc to również wierzymy w prawdziwą miłość, ale często mamy wątpliwości :/
UsuńJa wierzę w prawdziwą miłość. Niestety często na swojej drodze spotykamy niewłaściwych ludzi - rania nas. Z każdą kolejną miłością w naszym życiu jesteśmy już ostrozniejsi.
OdpowiedzUsuńOj z tym musimy się zgodzić :) I po każdym rozstaniu silniejsi.
UsuńXd
OdpowiedzUsuńXd
Usuńświetne te leginsy, a ja mam swoja miłość pierwszą i jedyną
OdpowiedzUsuńPięknie <3
UsuńWw prawdziwa miłość wierzę i wydaje mi się że takiej właśnie doświadczam. Zdarzają się potknięcia i przeszkody ale szybko się podnosimy i trwamy przy sobie. Mam nadzieję że mój chłopak nigdy tak nie zrobi
OdpowiedzUsuńRównież wierzymy, jednak wątpimy bardzo często :/
UsuńKażdy spotka swoją miłośc w odpowiednim czasie :) Wszystkie osoby pojawiają się w naszym życiu po coś, nawet te które zranią :) Także bez obaw :D
OdpowiedzUsuńRacja :)
Usuńmiłość jest, ale wydaję mi się, że nastoletnia miłość to co innego. bardziej fascynacja.
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńPrawdziwa miłość i istnieje tylko ją czasem spotkać to wyzwanie
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny!
UsuńTeż nie wierzę w miłość :)
OdpowiedzUsuńKiudlis.blogspot.com
To bujda :D
UsuńJa z moim mężem jestem od 16 lat :) tak więc wszystko możliwe. A tak poza tym to świetne te getry, też chcę takie!
OdpowiedzUsuńSą na stronie sammydress ^^
UsuńPewnie ze wierzę. Mam ją przy sobie ^^ nie ma się co załamywać, prędzej czy później trafi się na tego jedynego ;)
OdpowiedzUsuńMamy taką nadzieję ^^ Nie ma pośpiechu. Jeszcze dużo przed nami :D
UsuńCóż jestem z tych niepoprawnych romantyczek, więc wierzę :-) myślę, że każdy kiedyś spotka tą drugą połówkę :-) Ja na nią trafiłam, mimo że czasami doprowadza mnie do szału :-D wiem, że mogę na niego liczyć i ze mnie nie skrzywdzi ❤
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałyśmy, ale niektórzy po prostu pojawiają się w naszym życiu, żeby nas czegoś nauczyć
UsuńMiłość potrafi się zmieniać bo całkiem inna jest w wieku młodzieńczym a całkiem inna po ślubie.
OdpowiedzUsuńDokładnie :D
UsuńZ moim chłopakiem jesteśmy od 17 lutego razem, a od wakacji jesteśmy zaręczyni. Jest kochajacym wariatem. Nie raz mnie zaskoczył. Jest jak z komedii romantycznej. Wszystko w swoim czasie...
OdpowiedzUsuńO słodko :o
Usuńmimo, że spotkało mnie coś podobnego w życiu to nadal wierzę i się nie poddaję :)
OdpowiedzUsuńhttps://karik-karik.blogspot.com/
I bardzo dobrze :)
UsuńNie będę się rozpisywać o tym , powiem tylko tyle.. Mając chłopaka przez 5 lat, będąc w lepszych i gorszych sytuacjach, wiem jedno.. prawdziwa miłość istnieję. Wy też to uwierzycie! Jak? Jesteście tu na świecie. Jestem prawie pewna, że z miłości. Czyli musi ona istnieć :)
OdpowiedzUsuńNo tak tylko jak wiedzieć, że to ten jedyny? :/ :o
UsuńCzy prawdziwa miłość istnieje? :) Nie wiem, na razie osobiście się nie przekonałam :D
OdpowiedzUsuńZjawiskowe zdjęcia, ahhh!
Pozdrawiam!
lublins.blogspot.com
ale wy jesteście śliczne :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy ^_^
UsuńFajne zdj
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńHah większość osób spotkał w życiu zawód miłosny, ale to nie oznacza, że każdy kolejny mężczyzna cię zawiedzie 😘
OdpowiedzUsuńNajlepiej jak na razie nie wiązać się w związki :)
UsuńGdybym nie wierzyła w prawdziwe uczucie, to w czerwcu nie wychodziłabym za mąż. 2 tygodnie po naszym ślubie będziemy 10 lat razem. Miłość to nie mit - trzeba po prostu trafić na wyjątkową osobę. Ja bym raczej powiedziała, że przyjaźń to mit - tyle "przyjaciółek" już mnie zawiodło, że rąk brakuje do wyliczania ;)
OdpowiedzUsuńOj tak przyjaźń potrafi być nieraz o wiele bardziej boleśniejsza od miłości :)
UsuńMam podobne zdanie jak koleżanka wyżej. Jesteście młode więc jeszcze nie czas na miłość ;)
OdpowiedzUsuńZnamy osoby, które zaczęły ze swoimi drugimi połówkami już w naszym wieku i są ze sobą kilka lat aż do teraz :) Ale jak na razie zajmiemy się rodziną i nauką
UsuńJa wierze w prawdziwą miłość! Każdy ją znajdzie. A tak w ogóle piękne widoki! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! drawing-myhobby.blogspot.com
Pozdrawiamy!
UsuńKiedyś wierzyłam że istnieje coś takiego jak prawdziwa miłość, teraz przestałam wierzyć. Zbyt wiele wycierpiałam właśnie przez taką miłość. Jest coś takiego jak przywiązanie, ale miłość zdarza się chyba tylko w Filmach.
OdpowiedzUsuńTeż tak miałyśmy, ale dalej szukamy :)
UsuńJejku jakie świetne zdjęcia! :o Ja mam chłopaka od półtora roku i dobrze mi tak jak jest, ale nie uważam, że to miłość do końca życia... Różnie może być. Jestem jeszcze młoda. Duże przede mną. Tak samo jest z Wami! ;D Buźka :*
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce do zdjec ♥️
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie ♥️
UsuńZacznę od słów MOIM ZDANIEM miłości nie ma, nie było i nie będzie. Ludzie w związku są po prostu sobą zauroczeni ale na pewno sie nie "kochają" po grób bo pewnie i tak za kilka, jak nie za kilka to za kilkanaście lat zerwą. Super zdjęcia i opowieść, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj kiedyś zmienisz zdanie :) Pozdrawiamy!
UsuńJestem ze swoim Ktosiem od 8 lat i ani chwili tego nie żałuję :) A więc, wierzę w miłość :)
OdpowiedzUsuńNie zgadzam się absolutnie z tym co piszecie, to bardzo dziecinne podejście. Choć są i zdrady i inne złe rzeczy nie można wszystkich wrzucać do jednego worka. A miłość? Istnieje i jest piękna. Obyście w odpowiednim czasie się o tym przekonały.
OdpowiedzUsuńDzięki za opinie :)
UsuńChyba często ludzie się nad tym zastanawiają. Na świecie jest tyle zła, ale jednocześnie jest też dobro, więc trzeba czekać aż nas znajdzie :)
OdpowiedzUsuńhttp://sunreads.blogspot.com/
Dziwna historia. Ja wierzę w miłość- mam męża :)
OdpowiedzUsuńHistoria oparta na faktach :)
UsuńŚwietne zdjęcia i piękne butki <3 Buziolki!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: agnesssja.blogspot.com
Buziolki! <3
UsuńWierzę w miłość choć dużo szczęścia mi ona nie dała.
OdpowiedzUsuńdesa.blog.pl
Każdy kiedykolwiek znajdzie szczęście ^^
UsuńMiłość przychodzi w najmniej spodziewany się czasie, wiem coś o tym. Istnieje, istnieje.
OdpowiedzUsuńU jednej z nam przyszła bardzo niespodziewanie :)
UsuńPiękne zdjęcia <3 i te legginsy świetne ;)
OdpowiedzUsuńFajna stylizacja, a historia dziwna jednej rzeczy nie rozumiem jak można pozwolić pisać komuś ze swojego konta, ale mniejsza o to ciekawa :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie -> www.justine-r.com
Historia prawdziwa ;p Przeczytaj dokładnie :D
Usuń