Dlaczego byłeś tak na krótko? Teraz trochę mi smutno. Czemu wszystko się zniszczyło? Które z nas zawiniło? Po co nam to było? Dlaczego tak krótko trwają te związki? Mieliśmy być przecież nie rozłączni! Dwa miesiące niby nic, ale uczy Cię jak żyć.
Związek... temat tabu, który co jakiś czas pojawia się w naszym życiu. Może być on szczęśliwy, lub nie. Może być ekscytujący i pełen wrażeń, a zarazem nudny i monotonny. Związki bywają różne - przeróżne. Czasem są one strzałem w dziesiątkę i ludzie, którzy się związali, są ze sobą bardzo szczęśliwi. Niekiedy niestety bywają związki, które nie są za bardzo dorosłe i przemyślane. Mówimy tutaj o tych, które przeżywamy w latach, gdy nie mamy doświadczenia i jesteśmy dość naiwni. W wieku tzn. ,,Buntu,, czy ,,Dorastania,,. Często chcemy poczuć to, jak to jest mieć dziewczynę/chłopaka. Chcemy kogoś kochać i być dla kogoś wszystkim. Nie tylko dla rodziny. W pewnym senie chcemy siebie sprawdzić. Pragniemy zobaczyć, czy podobamy się płci przeciwnej. Z początku ta cała miłość wydaje nam się prosta. Popiszemy z kimś na Messengerze, spotkamy się z 4/5 razy i już od razu wielka miłość. Zauroczenie pewną osobą zaczyna wzrastać i tak właśnie zaczynają się najgorsze kłopoty...
Ktoś może pomyśleć: Jakie kłopoty?! Są szczęśliwi - to najważniejsze. No, ale nie tak to zawsze bywa. Często te związki tworzą się za szybko, gdy chłopak i dziewczyna nie znają się wystarczająco dobrze. Widzą u siebie jedynie plusy i sądzą, że druga osoba jest ideałem. Później smutno się robi, gdy ocenimy kogoś za wysoko i zaczynamy dostrzegać wady. Wielkim wyczynem jest zaakceptowanie wad, a nawet ich pokochanie. No, ale jeśli ktoś zakochał się w pewnej osobie w wieku 14 lat, to ten związek nie ma szans?
My sądzimy, że takie związki istnieją i są jak najbardziej trwałe. Nawet w naszej okolicy są osoby, których miłość zaczęła się właśnie w tym wieku.
Po co nam te krótkie związki?
Po co? Odpowiedź jest banalna! Związki typu ,,wakacyjna miłość,, czy ,,2 miesiące potem koniec,, są nam jak najbardziej potrzebne. To na nich uczymy się i nabieramy doświadczenia. Z każdym kolejnym rozstaniem jesteśmy coraz bardziej odporniejsi na smutek. Znajdujemy sposoby by jakoś go zniwelować itp. Jedna z nas ma taki trick, że gdy jej smutno lub jest zła, to rzuca o ścianę misiem od swojego byłego przyjaciela. Wtedy po chwili się męczy i nie ma już siły na nic - zasypia.
Zwiazki to dość kontrowerayjny temat. Ja z narzeczonym zwiazalismy się, gdy ja miałam 15 lat a on 16 - miłość przetrwała i 3 lipca stuknęło nam 9 lat, a za rok w czerwcu ślub :)
OdpowiedzUsuńO kurde! Da się? Da się!
UsuńSuper to wszystko napisałyście :) Nawet krótkie związki są czymś wielkim :) Ja z chłopakiem znaliśmy się jakieś 2tyg. a w sumie to mało co się znaliśmy i udało nam się spotkać może ze 3 razy, a już byliśmy razem. Można by pomyśleć, że to głupie po tak krótkim czasie być z osobą której praktycznie się nie zna. Ale udało się i za niedługo pyknie już 3 lata, a co najważniejsze jesteśmy szczęśliwi i myślę, że już nawet na zawsze tak pozostanie :) A na dodatek to był i jest mój pierwszy chłopak, a ja jestem jego pierwszą dziewczyną i nie wyobrażam sobie, aby było inaczej. Trochę się opisałam, sorki ale tak jakoś mnie natchnęło :) A zdjęcia jak zawsze cudne! Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńJedna z nas ma bardzo podobnie :) Ale nie wiadomo czy dotrwają aż 3 lat :D Dzięki, pozdrawiamy! :*
UsuńSuper wpis i super zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńFajnie napisane! Ja mam chłopaka już prawie dwa lata, czasem nie jest łatwo.. Ale jestem szczęśliwa! Co będzie jutro? Nie wiem,ale będzie trzeba z tym żyć ;)
OdpowiedzUsuńhttp://s-busz.blogspot.com/
Dokładnie!
UsuńJa nie miałam tych typowo krótkich związków ;d czekałam na odpowiednią osobę i ją znalazłam trzeci rok leci i będzie ich więcej :D
OdpowiedzUsuńgrlfashion.blogspot.com
Oo super!
Usuńu mnie było do 3x sztuka. za trzecim razem sie udalo, mamy dziecko i jest okej :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna sesja zdjeciowa.
To dobrze, że się udało :)
Usuńświetnie napisany post! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, a co do chłopaków nie zawsze warto tracić nerwy dla kogoś kto się nami bawi.
OdpowiedzUsuńhttps://rudyszalik.blogspot.com
Racja :)
UsuńCiekawy wpis i zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziękujemy ;)
Usuńuwielbiam wasz blog!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńMy z mężem mamy 5 lat stażu. Po ślubi ejesteśmy rok.
OdpowiedzUsuńCudne fotki
Szczęścia ^^
UsuńOjej. Nie pamiętam juz co to sa krotkie związki:D mój obecny trwa 8 lat i 4 miesiace , a w sierpniu przyszłego roku bierzemy ślub <3
OdpowiedzUsuńKazdy kiedys znajdzie swoje szczescie :)
Ah... super, że Ci się udało! <3
UsuńAmazing landscapes! I love everything from your outfit. xoxo
OdpowiedzUsuńThanks <3 Kisses!
UsuńJa jestem długodystansowcem. Z pierwszym chłopakiem byłam prawie 3 lata. Rozdzieliły nas "niezgodność marzeń i życiowych planów". Później poznałam mojego męża. Znaliśmy się rok, zaszłam w ciążę, wzięliśmy ślub i od 7 lat jesteśmy małżeństwem.
OdpowiedzUsuńKurde zazdrościmy :D
UsuńŻyje 12 lat w zwiazku z dwójką dzieci a było źle. Bardzo źle. Ju z nawet bez dzieci. Moja determinacja i wyciągnięcie z problemów wygrała 😊 życzę miłości i wzajemnej dobrej relacji każdej duszyczce-to przepiekne uczucie byleby bylo odwzajemnione 😍
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńTemat krótkich zwiazkow jest mi obcy. 10 lat z jednym mezczyzną, 4 lata po ślubie. Ps. Piekny pitbull. Też mam rednoska ❤
OdpowiedzUsuńSuper, że trwacie w tym związku ^^ Ps. Dzięki wielkie :) Nazywa się Szanta.
UsuńFajnie napisane: ) widoki i zdjęcia powalające !
OdpowiedzUsuńmysle ze na prawdziwe zwiazki jeszcze przyjdzie pora ;) teraz korzystajcie z życia ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny :)
UsuńW krótkich związkach nie byłam, mój najkrótszy trwał pol roku, wiec tez znowu nie tak krótko. Jeśli już przechodziłam, to bardziej jakieś "romanse", zwykle kręcenie, ale z tego nawet nie rodziły sie związki. Mój ostatni trwał ponad 2 lata, a zabawne jest to, ze przez 1 rok, gdy sie poznaliśmy, byliśmy dla siebie wrogami :D No ale niestety, jednak nie prasowaliśmy do siebie. Za to moi rodzice poznali sie gdy mama miała 15, a tata 16, rok pózniej już byli ze sobą i są do teraz, rzadko kiedy sie kłócą ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
porannepogaduszki.blogspot.com
Super, że rodzice są tak zgodni! <3
UsuńNiestety z tym różnie bywa. Myslę, że lepiej korzystać z życia, a kiedyś każdy znajdzie swoja drugą połówkę
OdpowiedzUsuńW sumie racja, ale trzeba próbować :)
UsuńNajważniejsze to wierzyć, że każdy związek był PO COŚ. Nieważne czy długi, czy krótki :)
OdpowiedzUsuńRacja :)
UsuńPiękne zdjęcia. Co za bajkowa okolica.
OdpowiedzUsuńDziękujemy kochana :)
UsuńPopieram bajkowa okolica! Ja ze swoim jestem już 11 lat! <3 Poznaliśmy się kiedy miałam 15 lat :)
OdpowiedzUsuńagnesssja.blogspot.com
Piękny wynik <3
UsuńMój najdłuższy związek 8,5 roku, zaczęliśmy gdy miałam 17, a on 18 lat- teraz widzę, że to był błąd tak długo to ciągnąć...ale pierwsza miłość i wiara, że tak będzie aż po grób były silniejsze.
OdpowiedzUsuń:/ Kurde, no czasem tak bywa
UsuńKażdy związek, choćby ten krótki, uczy nas czegoś i moim zdaniem przybliża do tego właściwego i ostatecznego.
OdpowiedzUsuńJa miesiąc temu zerwałam z chłopakiem z którym byłam pół roku, był to mój pierwszy chłopak ale mam nadzieję że nie ostatni :D no cóż, mój związek był bardzo dziwny, pełen dziwnych emocji, ale to chyba nie była miłość, więcej było w tym wszystkim sztuczności i toksyczności niż przyjazni i szacunku, a właściwie wcale
OdpowiedzUsuńhttps://karik-karik.blogspot.com/
Rzeczywiście lepiej jest niekiedy zerwać :)
UsuńNo no ja aktualnie nie szukam partnera na stałe życie. Aktualnie się troszkę bawię. Całe szczęście nie odczuwam potrzeby ''znalezienia drugiej połówki''
OdpowiedzUsuńSuper zjdęcia
tutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com
My teraz też nie szukamy :) Ludzie sami jakoś tak podchodzą i tworzą się później z tego przyjaźnie ^^
Usuńpiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDzięki!
UsuńŚliczne zdjęcia <3 !
OdpowiedzUsuńDzięki! <3
Usuńmnie interesują tylko długie i prawdziwe związki i uważam, że młoda miłość może jak najbardziej przetrwać, ja z moim ukochanym jesteśmy razem prawie 2,5roku a mamy dopiero 18 lat a miłość tak wielka jakbyśmy byli już staruszkami obchodzącymi 20 czy 40 rocznice:)
OdpowiedzUsuńOoo to super ! ^^
UsuńBardzo fajne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńBardzo prawdziwy tekst, ale moim zdaniem takie celowo krótkie związki nie są wcale takie dobre, bo też sprawiają, że stopniowo wchodzi w krew przyzwyczajenie,że związek ma być krótki, bo ma mnie uodpornić na smutek i koniec kropka. A nie o to w tym chodzi.
OdpowiedzUsuńMusimy się z Tobą zgodzić :) Trochę w tym prawdy jest :D
UsuńZwiązki to ciężki temat. Każdy ma inny sposób postrzegania tego jak powinien wyglądać związek. Jednak każdy związek ma znaczenie, wiele nas może nauczyć :)
OdpowiedzUsuńRacja :D
UsuńKażdy związek może nas czegoś nauczyć :)
OdpowiedzUsuńZwiązki są i ich nie ma. Do tej pory praktycznie każdy mój związek zakańczał się klęską. Aczkolwiek byłam cierpliwa i to popłacało - znalazłam chyba prawdziwą miłość. Jesteśmy razem w sumie już niedługo 3 lata. Czas leci nieubłaganie szybko! Nie wiem czy będziemy do końca razem (tego akurat nikt nie wie), ale mam nadzieję, że tym razem będę miała większe szczęście niż poprzednio.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :D :*
To super! Zazdrościmy i pozdrawiamy! :D :*
UsuńJa poznałam mojego męża w wieku 15 lat :) We wrześniu będzie 4 lata jak jesteśmy razem, a w czerwcu minął rok od naszego ślubu. Więc taka młodzieńcza miłość może przetrwać.
OdpowiedzUsuńSuper przykład :)
UsuńDość dziwne podejście tłumaczyć potrzebę krótkich związków nauką uodpornienia się na rozstania...
OdpowiedzUsuńJa w swoim życiu miałam jedną jedyną miłość, która trwa Po dzień dzisiejszy! Zaraz będzie 5 lat jak jesteśmy razem...a ja mam już 27😊
No widzisz kochana :) Ty miałaś jeden stały związek, więc nie miałaś problemu krótkiego związku.
UsuńKrótkie związki to też związki ktore uczą. Wakacyjna miłość to wielkie uniesienie, ktore moze i chwilowe czasami potrafi byc bardzo silne i bolesne.
OdpowiedzUsuńhttps://angelaendzel.blogspot.com/
Racja :/
UsuńJeśli to prawdziwy związek to zawsze któreś będzie gotowe na to by ratować co was łączy, po mimo przeżyci zawsze ktoś powinien ustąpić. Ale jeszcze jesteście młode dziewczyny i na pewno uda wam się kogoś ustrzelić.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie :)
UsuńPiękny i prawdziwy post :)
OdpowiedzUsuńCudowny blog, co jakoś czas tu wpadam:)
Dzięki kochana :)
UsuńJa niestety nie wiem jakie to jest uczucie być w związku, gdyż jeszcze nigdy tego nie doświadczyłam :( Uważam, że gimnazjum to nie jest jeszcze odpowiedni czas na związek
OdpowiedzUsuńŻyczymy Ci miłości :)
UsuńSuperowe zdjęcia, życzę szczęścia w tym roku jak i na całe życie.
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie kochana! <3
Usuń