Aga i Sylwia chodzą do lumpeksów! Ubierają się na co dzień w używaną odzież! Nie możliwe? A jednak.
Przyznajemy się bez bicia, że od około 6/7 miesięcy co jakiś czas wybieramy się do tzn. lumpeksów. Pewnie wielu z Was ma obrzydzenie do takich sklepów, bo przecież sprzedawana jest w nich odzież używana. Nas też na początku odtrącał ten fakt, bo nigdy nie wiadomo kto nosił daną rzecz przed nami. W dzisiejszym wpisie postaramy się Wam pokrótce opowiedzieć jak wyglądał nasz pierwszy raz w Second Handzie. Napiszemy nie tylko o tym jak bardzo się wstydziłyśmy i obawiałyśmy, ale i o tym jakie później byłyśmy zadowolone! Zapraszamy do czytania.
Pierwszą i chyba jedyną przeszkodą była opinia innych. Bałyśmy się tego, że podczas zakupów zobaczy nas jakaś znajoma i zacznie się gadanie:,,Blogerki, a ubierają się w "takich" sklepach". Ku naszemu zdziwieniu 80% ludzi, których spotkałyśmy w środku stanowili dorośli. Pierwsze minuty były dla nas krępujące, jednak później porwał nas wir zakupów. Strasznie cieszyło nas to, gdy wracając do domu mierzyłyśmy nowe zdobycze, które nieraz pochodziły od dobrych marek. Teraz wchodząc do lumpeksu czujemy się znakomicie z myślą o nowych ciuchach, a spotykając koleżanki już nie chowamy się za wieszakami, tylko robimy zakupy razem z nimi wzajemnie sobie doradzając. Tak jak widzicie: ,,Nie taki diabeł straszny jak go malują" i wszystko jest dla ludzi, tylko trzeba pamiętać o umiarze!
W kolejnych wpisach podamy Wam kilka niezbędnych rad, które na pewno przydadzą Wam się podczas zakupów w lumpeksach i nie tylko.
A czy Wy byłyście kiedyś w tego typu sklepie?
Udało Wam się zdobyć coś kosztownego?
Ubrania jakich marek spotykacie najczęściej?