czwartek, 21 grudnia 2017

Zaful.com prezent od nas dla nas



                                                                                   Hej kochani!

Na początku tego wpisu chciałybyśmy złożyć Wam świąteczne życzenia z okazji nadchodzących świąt.. Zaczniemy może od tego, żebyście wytrzymali z nami i z naszymi częstymi zaniedbaniami. Naszym postanowieniem noworocznym będzie to aby się poprawić w tej kwestii. Możemy Wam obiecać więcej sesji zdjęciowych i kreatywnych wpisów. Drugą rzeczą jaką chcemy Wam życzyć są radosne i spędzone w rodzinie święta. Mamy nadzieję, że nikt z Was nie spędzi ich samotnie :) I na koniec życzymy Wam aby ten zbliżający się nowy rok był jeszcze lepszy od 2017! <3

 A o czym dzisiaj napiszemy? Mianowicie dzisiaj rozpakujemy z Wami nasz prezent z zaful.com dla nas oraz jedną rzecz dla koleżanki.  Mamy nadzieję, że te małe drobnostki Wam się spodobają. :) Zapraszamy do recenzji!

wtorek, 12 grudnia 2017

Pomysły na prezent dla niego - Zegarkowy Raj



                                                                                            Hej kochani!
W tym wpisie przedstawimy Wam nasze propozycje na prezent świąteczny dla niego, a motywem przewodnim będą zegarki. Pomysły i różnorodne modele zaczerpnęłyśmy z internetowego sklepu o nazwie ,,Zegarkowy Raj'', na którym znajduje się kolekcja męska, jak i damska. Wszystkie zegarki z tego co widać na stronie są mocno przecenione, więc jeśli jeszcze nie macie prezentu dla taty, brata czy drugiej połówki, to jak najszybciej pędźcie na stronę. Każdy z nich ma coś co go wyróżnia i na pewno nie zawiedziecie się ich asortymentem. My wybrałyśmy kilka modeli, które najbardziej wpadły nam w oko, w tym jeden który posiada nasz brat.. Zapraszamy do naszej krótkiej listy!

 Na tej stronie znajdziecie zegarki za darmo! W takim przypadku płaci się tylko za wysyłkę.  ZEGARKI TUTAJ 

środa, 6 grudnia 2017

Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości. Romwe.com.



„W chwili, kiedy zastanawiasz się czy kogoś kochasz, przestałeś go już kochać na zawsze” – Carlos Ruiz Zafón, „Cień wiatru”

piątek, 1 grudnia 2017

Miłość to kpina



Opowiemy Wam dziś historię, która jak się spodziewamy pobudzi Was do głębokiej refleksji na temat tego czy jeszcze istnieją prawdziwe, wieczne uczucia. 

Pewna dziewczyna o imieniu Lena spędziła fajny wieczór u przyjaciółki  Mai. Gdy dziewczyna prostowała włosy, Maja napisała z konta Leny na facebook'u do wielu osób. Następnie wykasowała te wiadomości. Lena na kolejny dzień z rana odczytała wiadomość od nieznajomego wcześniej chłopaka. ,,Sorki to nie ja pisałem to wczoraj,,. Nie wiedziała o co chodzi, lecz szybko sobie wszystko wyjaśnili. Od początku coś do siebie ich ciągnęło. W końcu spotkali się. Już po pewnym czasie byli razem. Było cudownie. Starali się o siebie. Codziennie mówił (kłamał), że ją kocha. Codziennie mówił słodkie słowa.Codziennie obiecywał (lecz obietnic nie dotrzymał do teraz). Po pewnym czasie, gdy już rodzice Leny zaczęli go akceptować on zaczął zachowywać się dziwnie. Nie przytulał jej, nie całował, odpychał, gdy chciała cokolwiek zrobić. Tłumaczył się, że nie ma ochoty się przytulać bo go głowa boli. Zachowywał się okropnie. Dlaczego? Codziennie zadawała sobie to pytanie... Nie spała po nocach. Chłopak zmienił hasło do facebook'a, co było dla niej dziwne. W końcu jakimś cudem włamała mu się na konto. Tam zobaczyła wiadomości ze znajomą swojego chłopaka ( już prawie byłego chłopaka ). Pisał, że ją kocha, że z Leną już wygasło, że chce ją przytulić, że Lena niczego się nie domyśla. Tak, niczego... Wcale nie załamywała się coraz bardziej czytając każdą kolejną wiadomość. Na początku miała ochotę wyjść i nie wracać, ale po czasie żądała wyjaśnień.  Szybko, gdy mama zasnęła wraz z siostrą uciekła z domu przez okno w salonie. Szybko wyszła po bramie w samych skarpetkach biegnąc na przystanek gdzie czekała na nią koleżanka z kolegą. Pojechali do miejscowości gdzie mieszkał. Dziewczyna plątała się i szukała jego domu. Nie wiedziała gdzie mieszka. W końcu znalazła. Chciała mu wygarnąć, ale jak to faceci.... Nie wyszedł nawet na dwór. Po tym wszystkim spotkali się na kolejny dzień- w ten dzień zerwali. Ona chciała mu to wybaczyć, ale nic nie dało się już uratować. Po tym wszystkim dziewczyna wyszła z domu. Szybko wróciła, ponieważ było jej zimno. Miała nadzieję, że chłopak będzie jeszcze u niej w domu, ale nie było go. Siostra Leny powiedziała jej, że chłopak jest na przystanku. Autobus miał za 2 minuty. Lena rzuciła telefon i pobiegła w samym podkoszulku na przystanek. Nie było go. Lenie zrobiło się słabo. Nie jadła od 3 dni. Zaczęło jej się kręcić w głowie. Po chwili zauważyła cień w przystanku. Poszła tam, ale to tylko jej wyobraźnia. Już go nie ma i nigdy nie będzie, a do tej pory dręczy ją zdjęciami z nową. Pewnie będzie tak jak z Leną na jeden sezon. Wierzycie w prawdziwe uczucia? W miłość? Ha. My nie. 
Lena też nie...